poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Niall.

Hej . Dzisiejszy imagin nie wyszedł najlepiej , jednak myślę , że Wam się spodoba . : )
Miłego czytania i bywajcie. xx 
---------------------------------------------------------------------------------------------
35 . - To teraz zagrajmy w butelkę . - zaproponował Harry .
- Myślę , że to dobry pomysł . - odparł Josh .
- Ale gramy w pytanie czy wyzwanie ! - wykrzyknęłam . Nie chciałam po raz kolejny wymigiwać się od pocałunku z którymkolwiek z nich .
- No dobra...- powiedział zawiedziony Hazz .
Louis , który chwilę wcześniej znikną w przedpokoju , wbiegł do salonu z pustą butelką po szampanie .
- To gramy . - rzucił Liam , po czym wszyscy zajęliśmy miejsca w okręgu. Pech chciał , że siedziałam na przeciwko Niallera . Zawsze na jego widok , przechodzą mnie ciarki , jednak próbuje to jakoś ukryć . Chłopak miał w sobie coś wyjątkowego , coś czego nie miał żaden inny . Zakochałam się w nim , jednak w jego oczach byłam tylko przyjaciółką .
- Mogę zakręcić pierwszy ? - zapytał Zayn , a ja podałam mu ową butelkę . Horan cały czas patrzył to na mnie , to na butelkę . Z wyrazu jego twarzy było można odczytać , że denerwuje się czymś . Butelka zatrzymała się i wypadło na Josh'a . Niall odetchnął z ulgą ,  a ja przeniosłam swój wzrok na Devine'a .
- Więc Josh... - zaczął Malik , z cwaniackim uśmieszkiem - Pytanie czy wyzwanie ? - kontynuował .
- Pytanie . - odparł stanowczo chłopak .
- Dobra . Co najbardziej podoba Ci się w [T.I.] ? - mulat zadał pytanie , a ja wbiłam swój wzrok w zarumienionego perkusistę , po chwili przenosząc go na Irlandczyka , który był lekko podenerwowany .
- Ma ładne oczy , włosy , uśmiech . Ma idealną figurę , no i co najważniejsze wspaniałe wnętrze . No to tyle . - powiedział Josh cały czas patrząc mi w oczy . Czyżby się we mnie zakochał ? Nie , to nie możliwe . Znam go przecież od dziecka , jest dla mnie jak brat . Zapadła niezręczna cisza , którą przerwał Louis .
- Kręcisz Josh . - powiedział . Devine chwycił butelkę i mocno ją zakręcił . Wypadło na Niallera .
- Pytanie czy wyzwanie ? -  zapytał Josh.
- Wyzwanie . - odpowiedział przez zaciśnięte zęby , Horan .
- Emm , Josh ? - zapytał Harry .
- Tak ? - odparł chłopak .
- Możemy na chwilę pogadać , w kuchni ?
- No pewnie  . - rzucił chłopak , na co Li , Lou , Zayn i Harry wstali kierując się wraz z nim w stronę kuchni . Zostałam sama z Niall'em . Chłopak wpatrywał się w podłogę . Przemieściłam się po kolanach , siadając koło blondyna .
- Co jest ? - zapytałam obejmując go .
- Nic .- odparł szorstko , a jego wzrok wbił się w obraz , który przedstawiał mnie i jego wysmarowanych bitą śmietaną . Na samo wspomnienie mimowolnie uśmiech wtargnął na moją twarz . Popatrzyłam na Nialla , po czym mocniej się w niego wtuliłam .
- Josh będzie zazdrosny . - powiedział nadal wpatrzony w fotografię  .
- Myślisz , że ja i Josh , coś ten ? - zapytałam lekko rozbawionym głosem .
- [T.I.] przecież wiem , co Was łączy . To widać jak na siebie patrzycie . - odparł Horan .
- Taaak ? - zapytałam ironicznie , a wzrok chłopaka przeniósł się na mnie . - Ja i Josh jesteśmy jak rodzeństwo . Owszem kocham go , ale jako brata . Jego miłość do mnie jest taka sama . - dodałam . 
- Czyli , że Wy ... ? - zapytał Niall , a w jego oczach tańcowały rozpalone iskierki . 

- Nie , nie jesteśmy razem. - powiedziałam podnosząc się do pozycji siedzącej . Znów zapadła niezręczna cisza , tylko tym razem wpatrywaliśmy się sobie w oczy . Horan zaczął powoli się do mnie przybliżać , teraz miałam pewność , że on czuje do mnie to samo co ja do niego , więc delikatnie przysuwałam się w strone Nialla . Kiedy nasze usta prawię się złączyły do pokoju wbigli chłopcy . My momentalnie się od siebie oderwaliśmy i z wielkim rumieńcem na polikach zajęliśmy wcześniejsze miejsca.
- Więc Niall ... - zaczął Josh - wybrałeś wyzwanie , więc... - kontynuował , jednak nie mógł powstrzymać się od śmiechu , zarówno tak jak reszta zespołu . Tylko ja i Niall byliśmy w miarę opanowani .- Więc wyznaj [T.I.] co do niej czujesz . - Josh wypowiedział te słowa , a Niall poderwał się z miejsca i pobiegł na górę zapewne do swojego pokoju . 
- I co zrobiliście ?! - krzyknęłam na chłopaków , którzy teraz byli lekko podminowani całą sytuacją . 
- 5 minut później - 
Siedzieliśmy w ciszy na kanapie . Nagle usłyszeliśmy dźwięki gitary , a później śpiew ...Horana ! Schodził on po schodach , cały w bitej śmietanie i grał ' Stole my heart ' . Wstałam i podeszłam do niego , nie spuszczając wzroku z jego niebieskich tęczówek . Kiedy skończył , odłożył gitarę , podszedł do mnie i delikatnie pocałował. 
- Więc [T.I.] kocham Cię od czasu , kiedy Ci idioci wrzucili nas do basenu z bitą śmietaną , czyli od czasu kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłem . - Niall wypowiedział swój monolog , a ja musnęła jego wargi . 
- Też Cię kocham . - dodałam i ponownie nasze usta złączyły się w pocałunku .

3 komentarze:

  1. Świetny blog naprawdę masz talent w pisaniu zapraszam na mojego bloga jest to dla mnei bardzo ważne :)
    http://wordsxhurt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki kochany *.*
    Hahaha, byc z Niallem w basenie, w ktorym jest bita smietana... Hahahah :D cudne! Pisz dalej tego bloga bo masz swietne imaginy!
    -@andzelikaab

    www.directionersimaginy69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń