niedziela, 17 czerwca 2012

Niall.

Postanowiłam napisać dzisiaj jeszcze jednego imagina  . Nie wiem czy Wam się spodoba , bo mi osobiście nie , ale liczę  na szczere opinie . ; *

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2. N: [T.I.] muszę wyjechać . Przepraszam . *powiedział ocierając Twoje łzy *
[T.I.] : Ale Niall , ja...
N: Najlepiej będzie jak o mnie zapomnisz ... * zbliżył się do Ciebie , musnął Twoje usta i uciekł * .
Niall był Twoim chłopakiem od 2 lat. Bardzo się kochaliście , lecz on wraz ze swoim zespołem One Direction musiał wyjechać w trasę promującą ich nową płytę . Trasa miała trwać 1,5 roku.
Wyjechał w ten dzień , w dzień kiedy miałaś powiedzieć mu , że zostanie ojcem .
Nie mogłaś pogodzić się tą myślą , że osoba , którą kochałaś najmocniej na świecie zostawiła Cię .
Wróciłaś do domu , włączyłaś laptopa i zobaczyłaś wpis Niall'a na TT ' Bardzo ją kocham  ale nie mogę jej tego robić ;( '  . Zaczęłaś płakać , nie wiedziałaś co ze sobą zrobić . Postanowiłaś ze sobą skończyć . Wyjęłaś żyletkę i już miałaś zacząć ''całą akcję ''. Jednak w ostatniej chwili pomyślałaś , że musisz być silna i żyć . Żyć dla Waszego dziecka .
W domu byłaś sama , ponieważ rodzice wyjechali na jakiś bankiet w firmie Twojego taty . Nagle z dołu dobiegł odgłos dzwonka  . Zbiegłaś po schodach , otworzyłaś drzwi , a w nich stała Eleanor i Daniell . Dziewczyny bez zastanowienia wtuliły się w Ciebie .
D : Mała będzie dobrze !
E: Nie przejmuj się nim . Pamiętaj , że zawsze masz nas . * mówiły z uśmiechem na ustach *
Około północy postanowiły pójść do domów , a Ty wykończona udałaś się spać . 

Następnego dnia postanowiłaś powiedzieć Twoim rodzicom o ciąży i o zerwaniu z chłopakiem .

Rankiem jakby nigdy nic weszłaś do kuchni , gdzie siedzieli już Twoi rodzice . 
[I.T.T.] : Witaj córeczko , jak tam było wczoraj ? * powiedział czytając gazetę i popijając kawę * 
[T.I.] : * powiedziałaś na jednym oddechu zaciskając zęby i powstrzymując łzy * Jestem w ciąży , Niall ze mną zerwał , ale ogólnie to wszystko jest w porządku .
[I.T.M.] : Jesteś w ciąży ?! * mówiła z niedowierzeniem *
[T.I.] : Tak mamo , tato jestem w ciąży . Nie chce żeby świat się o tym dowiedział , dlatego chciałabym zamieszkać u babci na wsi .
[I.T.T.] : Jak on mógł Cię porzucić ? Teraz ? Teraz kiedy... * pokazując palcem na Twój jeszcze niezaokrąglony brzuch , w końcu byłaś w 3 miesiącu ciąży *
[T.I.] : Tato , on nic nie wie o ciąży i tak ma pozostać . Nie chce psuć mu kariery, przecież ma ważniejsze sprawy na głowie , 1,5 roczną trasę koncertową ! *powiedziałaś z nutką ironii  w głosie * .

Minęło 5 miesięcy . Postanowiłaś zostać w domu , w Londynie . Nadal nie możesz pogodzić się z tym , że dla Niall'a ważniejsza była jego trasa koncertowa . Przecież ani Liam , ani Lou nie zerwani ze swoimi dziewczynami . Tak jak chciałaś nikt nie widział o Twojej ciąży , oprócz rodziny . Nie powiedziałaś o niej Daniell i Eleanor , prawdę mówiąc ''odcięłaś się '' od nich ponieważ przebywając z nimi myślałaś więcej o Irlandczyku . Rodzice pomagali Ci w przygotowaniach do przyjścia na  świat małego Niall'a . Chciałaś by dziecko nosiło imię po ojcu , 'przecież i tak nigdy go nie spotka' - mówiłaś zawsze , gdy ktoś pytał co o tym imieniu pomyśli  Niall .
Bywały takie wieczory  , kiedy siadałaś na łóżku , oglądałaś jego zdjęcia i płakałaś . Kiedy widziałaś jego zdjęcia z fankami zżerała Cie zazdrość . Gazety pisały o tym jak blondasek zmienił się po zerwaniu z Tobą . Było pełno artykułów , że jest nieszczęśliwy i stracił chęci do życia . Niektórzy myśleli , że popełniłaś samobójstwo , ponieważ od chwili kiedy Twój brzuch był widoczny nie wychodziłaś z domu.

Minął kolejny miesiąc a na świat przyszedł Twój synek Niall Junior [T.N.] . Był bardzo  podobny do ojca .


Bardzo go kochałaś , lecz obawiałaś się , że kiedyś zapyta o swojego ojca  , a Ty nie będziesz wiedziała co powiedzieć .

Pewnego piątku Twoi rodzice wyjechali na weekend do polski , a Ty zostałaś sama w domu z Twoim małym blondaskiem . Siedziałaś w salonie na bujanym fotelu , dziecko trzymałaś na rękach , próbowałaś je uśpić .
*dzyń dzyń dzyń*
[T.I.] : Kto to do cholery może być ?! * powiedziałaś sama do siebie *

Kiedy otworzyłaś drzwi zobaczyłaś w nich Louisa ' O nie ! Przecież oni mieli być jeszcze w trasie '- pomyślałaś .

L: Czyje to dziecko ?* zapytał wpatrując się w maleństwo*
[T.I.] : Lou może wejdziesz .
L: To Niall cierpi po zerwaniu z Tobą , a Ty zrobiłaś sobie dziecko !
[T.I.] : Lou nie krzycz przy nim ! * uspokajałaś chłopaka , który był lekko podirytowany * Teraz poznaj * spoglądasz na dziecko * To jest Niall Junior . Ma on dzisiaj równo miesiąc .
L: *z jego oczu popłynęła pojedyncza łza szczęścia* Czy-czy ja mogę go potrzymać ?
[T.I.] : *uśmiechając się serdecznie podałaś Lou małego Juniora * Lou wejdź .
Razem z Louisem weszliście do Twojego domu. Opowiedziałaś mu o całej sytuacji . On słuchał z uwagą i ciągle patrzył na małego leżącego w swoim łóżeczku .
L : [T.I.] myślę , że Niall powinien wiedzieć .
[T.I.] : Nie , Lou ! Nie może o tym wiedzieć !
L : Jeżeli Ty mu nie powiesz ja to zrobię ... *powiedział patrząc na Ciebie  błagalnym wzrokiem . Po chwili wyjął z kieszeni dzwoniący telefon *
< rozmowa telefoniczna >
L : Harry kochanie już wracam .*powiedział Lou , a Ty momentalnie wybuchnęłaś śmiechem . Brakowało Ci Larry'ego *
< koniec rozmowy telefonicznej >
 L : Muszę już iść trzymaj się i pamiętaj o tym co Ci powiedziałem ! * powiedział wychodząc *

Nie miałaś siły dyskutować z Lou , ale i tak wiedziałaś , że nie powiesz Niall'owi o tym ,   że ma dziecko.

Minął kolejny tydzień . Ani Ty ani Lou nie powiedzieliście chłopakowi o dziecku. Myślałaś , że będzie już dobrze.
*dzyń dzyń dzyń * Żeby nie budzić maluszka pobiegłaś otworzyć drzwi . Zamurowało Cię . Przed Tobą stał właśnie on. Horan , którego tak bardzo kochałaś .
N : Cześć [T.I.] .* powiedział niepewnie  , nachylając się nad Tobą by pocałować Cię w polik , lecz Ty się odsunęłaś *
[T.I.] : Czego tu szukasz , hm ? * zapytałaś lekko podnosząc głos *
N : Chciałem z Tobą porozmawiać .
[T.I.] : My już chyba nie mamy o czym rozmawiać . Więc żegnaj Niall . * powiedziałaś to  z ironicznym uśmieszkiem i próbowałaś zamknąć drzwi , lecz on był od Ciebie silniejszy . Z góry dobiegł odgłos płaczu dziecka . * Przepraszam Niall ja muszę... * powiedziałaś to biegnąc na góre i zostawiając Irlandczyka  w futrynie Twoich drzwi *
Wzięłaś małego blondaska na ręce i zaczęłaś się kołysać śpiewając mu kołysanki .
N : * wbiega do Twojego pokoju * Czyje to dziecko ?
[T.I.] : Moje . * powiedziałaś oschle*
N: Twoje i... ? * W tym momencie nie wiedziałaś co powiedzieć . Usiadłaś z małym na łóżku , poklepałaś miejsce obok Ciebie dając Horanowi do zrozumienia , że ma usiąść . Po chwili siedział koło Ciebie . Był zdenerwowany i miał lekko przeszklone oczy .*
[T.I.] : Nie chciałam Ci tego mówić, ale...muszę . Wtedy kiedy ze mną zerwałeś miałam Ci powiedzieć coś bardzo ważnego...
N: Chce Ci to wytłumaczyć , dlaczego zerwałem.
[T.I.] *wstałaś i odłożyłaś dziecko pochłonięte snem  do łóżeczka, po czym wróciłaś na poprzednie miejsce * Nie przerywaj mi. * Niall pokiwał znacząco głową* Na czym to ja ... ? A , no tak ! Miałam Ci powiedzieć , że zostaniesz ojcem . Jednak po tym co mi zrobiłeś... doszłam do wniosku , że lepiej będzie jak wychowam to dziecko sama . *powiedziałaś spokojnie spoglądając na blondyna , który patrzył się raz na Ciebie , raz na małego Horanka *
N : Czyli , że to jest moje dziecko ?
[T.I.] : Tak Niall , to Twój syn Niall Junior . * chłopak wstał podszedł do kołyski , a Ty razem z nim *
N : Jest piękny jak mama...*powiedział patrząc na brzdąca * Wiesz... wtedy chciałem dla Ciebie dobrze . Miałem wyjechać na 1,5 roku , a przecież związek na odległość nie ma sensu . Nie chciałem byś cierpiała .Później strasznie żałowałem swojej decyzji lecz nie potrafiłem spojrzeć Ci w oczy  . Bałem się . Teraz wiem , że straciłem 11 miesięcy , które mogły okazać się najlepszymi w moim życiu . * przeniósł swój wzrok na Ciebie , chwycił Cię niepewnie w pasie i przyciągnął do siebie . Później wyszeptał Ci do ucha lekko je podgryzając * Chciałbym zacząć od nowa .
[T.I.] : Niall , ja...
N : Obiecuje nigdy Cię nie zostawić . Zawsze być przy Tobie i przy Juniorze. Kocham Was . * powiedział to a Ty lekko musnęłaś jego usta * Czyli , że pani Horan mi wybacza ?
[T.I.] : Pani Horan ? * zapytałaś z lekkim uśmiechem *
N : * klęczy i wyjmuje ze spodni pudełeczko w którym jest prześliczny pierścionek * [T.I. i T.N. ] chcesz wyjść za takiego idiotę jak ja ?
[T.I.] : Tak , chce ! * wykrzyczałaś i rzuciłaś się na niego *

Jesteście szczęśliwym małżeństwem i razem wychowujecie Waszego synka , który ma już 3 latka . W drodze jest Wasz córeczka Blanka .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz