wtorek, 26 czerwca 2012

Zayn , część 3.

Cześć . Na wstępie chciałabym przeprosić za moją nieobecność . Ostatnio fatalnie się czułam i nie byłam zdolna nic robić ; ( . Wczoraj miałam napisanego imagina , ale tuż przed dodaniem usunął się ; o !
Lipny troche , ale jest .
Dobra , więc liczę , że Wam się spodoba . xoxo

Pasuje do tego piosenka One Direction 'Taken' . 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

5. Kolejnego dnia wstałaś , zeszłaś na dół , zrobiłaś sobie śniadanie i oglądałaś 'How I met your mother ? ' .
Było około południa , lubiłaś spać do późna .
O godzinie 16 dostałaś SMS'a ' [T.I.] spotkajmy się w parku , dzisiaj o 23 xx ' , był on oczywiście od Zayn'a . Nie wiedziałaś czy się zgodzić . Ten park , w którym mieliście był na drugim końcu miasta , do tego ta późna godzina . ' Dla niego pójdę nawet na koniec świata ' pomyślałaś zajadając się płatkami .

O godzinie 22 ruszyłaś na metro . Byłaś ubrana , w jasne jeansy ,  brzoskwiniową  zwiewną bluzeczkę i czarne converse . Musiałaś przyznać , że tego dnia było bardzo ciepło .
Przed godziną 23 , usiadłaś na umówionym wcześniej miejscu . Byłaś lekko podenerwowana spotkaniem z Malik'iem . Równocześnie bałaś się tego , gdzie jesteś , przecież było już późno , a Ty sama siedziałaś w parku . Minęło 5...10...15....30...60 min .Zaczął padać rzęsisty deszcz .
 Zrezygnowana wróciłaś do domu .


'Jaka ja byłam głupia . Nie dość , że mogłam narazić swoje zdrowie , to jeszcze on się mną pobawił . ' parsknęłaś , wchodząc do domu . Byłaś cała przemoczona , ponieważ uciekł Ci pociąg i musiałaś iść pieszo .
Sama nie wiedziałaś dlaczego czułaś się tak źle . Wyciągnęłaś z barku 'Jack'a Daniels'a ' , właczyłaś sobię płytę Adele i popijając z gwinta alkohol płakałaś .

Następnego dnia obudziłaś się w przedpokoju na podłodze . Obok Ciebie leżała pusta butelka po alkoholu . Miałaś słabą głowę co do procentów , więc z wielkim bólem próbowałaś się podnieść . Z trudem doczołgałaś się do toalety , pierwsze co zrobiłaś to spojrzałaś w lustro. 'Jak Ty idiotko wyglądasz ? Jak mogłaś się w nim zakochać ? ' mówiłaś z wyrzutem sama do siebie .  Następnie poszłaś do kuchni , zrobiłaś sobię kawę i zaniosłaś ją do pokoju . W tym momencie zadzwonił dzwonek . Byłaś zdenerwowana , załamana i wszystko co możliwe bolało Cię . Niechętnie otworzyłaś drzwi , a w nich stał nie kto inny jak właśnie on .


Z: [T.I.] chcę Cię przeprosić musiałem wczoraj pilnie spotkać się z Perrie . * powiedział podając Ci kwiaty , które miały oznaczać przeprosiny *
[T.I.] : O ! Świetnie . Kazałeś mi jechać o jakieś chorej godzinie na drugi koniec miasta , tylko po to żeby mnie wystawić . A teraz co ? Myślisz , że przekupisz mnie jakimiś kwiatami . * oddając kwiaty Zayn'owi* Daj je miłości Twojego życia . Perrie czeka . * powiedziałaś z wyrzutem i ironicznym uśmiechem *
Z: * po raz kolejny próbując wręczyć Ci liczny bukiet róż * Przepraszam...
[T.I.] : Czego nie zrozumiałeś w zdaniu DAJ JE KOMUŚ KOGO KOCHASZ ? *  wykrzyczałaś powstrzymując łzy *. 
Z: * przybliża się niepewnie do Ciebie i szepce Ci do ucha chwytając za rękę , abyś nie uciekła * Wczoraj musiałem załatwić bardzo ważną sprawę . Spotkałem się z Perrie , by z nią zerwać . [T.I.] posłuchaj... wtedy , wtedy kiedy zobaczyłem Cię po raz pierwszy poczułem coś ... no poczułem coś dziwnego , innego . Później pojawił się Twój kolega Mask . Zrobiłem się strasznie zazdrosny i poprosiłem Liam'a żeby zrobił coś byśmy mogli porozmawiać . Myślałem o Tobie przez cały czas . Weszłaś do mojej głowy i nie chcesz wyjść * powiedział teraz patrząc Ci prosto w oczy *  . Chciałem , Ci powiedzieć , że Cię kocham . Wiem , to może głupie... Znasz mnie kilka dni ,a ja tu do Ciebie przychodzę i mówię , że Cię kocham . * powiedział puszczając Twoją rękę * Jeżeli nie czujesz tego samego zrozumiem * spuścił głowę kierując się ku drzwiom *
[T.I.] : *Chwytając Zayn'a za dłoń .* Tak , pewnie , bo dla każdego wlokę się przez pół miasta , o nienormalnej porze , wracam do domu w deszczu i nie mogę przez niego spać . * uśmiechnęłaś się do mulata *
Zayn bez zastanowienia wpił się namiętnie w Twoje usta  . Odwzajemniłaś pocałunek .
Twarliście tak dość długo , ale ktoś Wam przerwał , był do wujek Paul .
P : Ekhem . * poruszał znaczączo brwiami * To ja może przyjdę trochę później .

Oboje zaśmialiście się i pocałowaliście jeszcze raz , tym razem delikatnie i z uczuciem .

Z Zayn'em jesteś już rok . Zaczęłaś naukę w Londynie , ponieważ nie chciałaś zostawiać Malik'a .
Jego fanki Cię zaakceptowały , a reszta 1D została Twoimi przyjaciółmi .

                                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz