poniedziałek, 23 lipca 2012

Harry , część 1/5 .

Hej . Jest już więcej niż 800 wyświetleń *.* Dlatego od dzisiaj do piątku będzie ukazywał się tygodniowy imagin z Harry'm . Mam nadzieję , że Was nie zawiodę . (: Imagin pisany będzie z perspektywy ' [T.I.] ' i perspektywy ' Harry'ego ' . Myślę , że będzie on zrozumiały i będzie miał jakikolwiek sens . ; )

enjoy xx 
-------------------------------------------------------------------------------------------------
22. * perspektywa [T.I.] * 
Od pewnego czasu miewam mdłości i częste zawroty głowy . Dziwię się Harry'emu , że wytrzymuje z moimi ciągle zmieniającymi się humorkami . Postanowiłam spotkać się z Danielle i zapytać o radę . 
D : A może Ty jesteś w ciąży ? 
[T.I.] : Nie , to niemożliwe . Zawsze się zabezpieczaliśmy . - powiedziałam jednak po chwili przypomniała mi się ostro 'zakrapiana' impreza urządzona przez Zayn'a . Razem z Harry'm obudziliśmy się nadzy w jego sypialni , kompletnie nie pamiętając co się wczoraj wydarzyło . 
 Danielle widząc moją zmieszaną minę , chwyciła mnie delikatnie za rękę i zaprowadziła do łazienki .  Z małego pudełeczka wyciągnęła test ciążowy . Widząc moją minę wyprzedziła moje pytanie . 
D : Kiedyś myślałam , że jestem w ciąży , więc kupiłam w razie czego zapas . - odpowiedziała wychodząc z łazienki . 
Po upływie określonego na opakowaniu czasu , poprosiłam przyjaciółkę , by odczytała wynik jednego z najważniejszych w moim życiu testu .
D : Gratuluje ! - pisnęła dziewczyna przytulając mnie . Widząc moją pytającą minę kontynuowała - Jesteś w ciąży . 
Cała roztrzęsiona i zapłakana wróciłam do naszego wspólnego domu . Całe szczęście , że Hazz był u Lou , miałam więcej czasu na doprowadzenie się do porządku . Cały czas myślałam co mam powiedzieć Harry'emu . A co jeśli nie zechce tego dziecka ? Przecież nie jesteśmy małżeństwem , ba nie jesteśmy nawet zaręczeni . Więc formalnie jestem jedną z takich zwykłych dziewczyn , których miał już kilka . Moje rozmyślenia przerwał odgłos zamykających się drzwi . 

* perspektywa Harry'ego * 
Otworzyłem drzwi i udałem się do salonu . Na widok mojej przepięknej dziewczyny automatycznie pojawił się na mojej twarzy uśmiech . Podszedłem do niej , delikatnie całując w kark . Ona odwróciła się , wtedy mogłem ujrzeć jej piękne oczy . Jednak w tym momencie przepełnione były strachem . 
H : Kochanie wszystko w porządku ? - zapytałem siadając na oparciu fotela i obejmując jedną ręką [T.I.] . 
[T.I.] : Tak , Harry . Wszystko jest okej . - odpowiedziała , jednak było można odczuć wymuszony uśmiech . 
H : Przecież widzę , że coś się stało . 
[T.I.] : Wszystko jest w porządku . - odpowiedziała mi zaciskając zęby . 
H : [T.I.] znam Cię i wiem kiedy coś jest nie tak . Powiedz mi o co chodzi , proszę . - zapytałem ponownie , spoglądając na zdenerwowaną dziewczynę . 
[T.I.] : Wszystko jest w jak najlepszym porządku . Rozumiesz ? - powiedziała takim tonem , jakby za chwilę miała mnie za coś zabić . Przecież nic nie zrobiłem . To znaczy , tak mi się wydaje . 
H : [T.I.] zrobiłem coś nie tak ? 
[T.I.] : Nie . - odpowiedziała oschle , wstała i pobiegła do naszej sypialni . Mam nadzieję , że to tylko jeden z tych chwilowych humorków... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz