Przepraszam za tego imagina. Wyszedł on beznadziejnie , ale po tylu godzinach pisania go postanowiłam ,że zostanie on opublikowany. Na prawdę przepraszam . ;c
A jeżeli interesujecie się nowościami modowymi , to polecam ten blog . ^.^
Pozdrowionka xx
* żeby nie było nie mam nic do blondynek . : D
** 'Zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa ' < dotyczy np. Jessie Blue >
** 'Zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa ' < dotyczy np. Jessie Blue >
-------------------------------------------------------------------------------------------------
15.
[T.I.] : Tak.
Z : Nie .
[T.I.] : Tak .
Z : Nie .
[T.I.] : Czyli sądzisz , że nie podrywałeś tej dziewczyny , tak ? * wykrzyczałaś Zayn'owi prosto w twarz *
Z : Owszem była ładna , ale nie flirtowałem z nią ! * rzucił szybko chłopak *
[T.I.] : A spadaj Malik . * machnęłaś ręką i zatrzasnęłaś drzwi Waszej sypialni *
Z : Uwierz mi , no ! * powiedział waląc pięścią w orzechowe drzwi *
' Świetnie , nie można go nawet zostawić w klubie na pięć minut ' - prychnęłaś ściągając z siebie czerwoną sukienkę . Założyłaś jeansowe szorty , białą bokserkę i udałaś się do toalety zmyć makijaż . Następnie usiadłaś na Waszym łóżku i odpaliłaś swojego pomarańczowego laptopa . ' Nie , nie , ja jej w ogóle nie podrywałem , wcale . Tylko strasznie mi się podobała , bo miała fajną miniówkę i duże cycki ' - powiedziałaś sarkastycznie widząc zdjęcie Twojego chłopaka tańczącego z niewysoką blondynką ubraną w czerwoną , krótką , obcisłą sukienkę oraz granatowy gorset . Musiałaś przyznać , że dziewczyna miała czym oddychać . Spojrzałaś na komentarze , a jeden w szczególności przykuł Twoją uwagę ' Zayn nie tylko dobrze tańczy . Całuje też znakomicie ' . Był on napisany przez niejaką Jessie Blue . Z ciekawością weszłaś na jej profil . 'Cholera , to ona ! ' pomyślałaś przeglądając zdjęcia dziewczyny . ' Chcę blondynki , to ją dostanie ' powiedziałaś zamykając urządzenie . Wzięłaś swoją szarą bluzę i wyszłaś z pokoju . Mieszkaliście razem z resztą chłopaków , więc nie łatwo było wymknąć się z domu . Tak było i tym razem .
N : * zajadając banana * A gdzie to się nasza panienka wybiera , o tak późnej porze ?
[T.I.] : * ubierając buty * Muszę iść po coś do sklepu . Gdzie Zayn ?
N : Przed chwilą wyszedł gdzieś z Liam'em .
[T.I.] : Ehh... będę za jakieś 30 minut . * powiedziałaś łapiąc portfel i całując Irlandczyka w policzek *
Udałaś się do pobliskiego marketu i bez zastanowienia udałaś się do działu , gdzie znajdowały się różnorodne kosmetyki do włosów . ' Blond...blond...blond... ' mruczałaś pod nosem przeszukując wielki regał z farbami i szamponetkami . W ostateczności zdecydowałaś się pofarbować włosy szamponetką . Nie przepadałaś za blondem . Wzięłaś do ręki cztery szamponetki tego koloru . Dlaczego tak dużo ? Dlatego , że miałaś bardzo ciemne , długie włosy . ' Chce blondynki ? To ją dostanie ! ' .
Kiedy wróciłaś do domu schowałaś saszetki do kieszeni bluzy , tak by nikt nie mógł ich zobaczyć.
Z : [T.I.] gdzie Ty się podziewałaś ? Wiesz jak się martwiłem . Nie odbierałaś telefonu . * powiedział próbując przytulić się do Ciebie *
[T.I.] : * odpychając Malik'a * Teraz ze mną chciałbyś sobie ' potańczyć ' ? * powiedziałaś akcentując ostatnie słowo * .
Z : O czym Ty mówisz ? * powiedział ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy *
[T.I.] : Podobno dobrze całujesz . Tak napisała Twoja blondyneczka . * powiedziałaś zakładając ręce na piersi *
Z : Co ? Nie ! To jest nie prawda . Nie całowałem żadnej dziewczyny . * krzyknął , przywołując Wszystkich domowników do wielkiego salonu *
H : Co się znowu stało ? * powiedział wymachując zabawnie rękoma *
[T.I.] : Niech Zayn Ci wytłumaczy . Wy macie słabość do blondynek . * powiedziałaś i udałaś się do łazienki w sypialni , uprzednio zamykając drzwi pomieszczenia na klucz *
Otworzyłaś wszystkie zaszetki a zawartość przelałaś do miseczki . Wymieszałaś substancję i nałożyłaś ją na włosy . Po odczekaniu odpowiedniej ilości czasu , umyłaś dokładnie włosy . Miałaś zmieszaną minę, ponieważ nie do końca byłaś przekonana do swojego czynu . Wyjęłaś z mahoniowej szafki niebieską suszarkę Zayn'a i dokładnie wysuszyłaś swoje włosy . Spojrzałaś w lustro i musiałaś przyznać , że było Ci w tym kolorze do twarzy . Słyszałaś jak drzwi do sypialni otwierają się , później słyszałaś kroki aż w końcu charakterystyczne dla mulata chrząkanie .
Z : [T.I.] proszę wyjdź . Ja tak nie mogę . Uwierz , że ja i ona... że my nic ten . * powiedział próbując otworzyć drzwi * .
[T.I.] : Zejdź do chłopaków , zaraz do Was dołączę . * powiedziałaś łapiąc wielki czekoladowy ręcznik *
Z : Jak sobie życzysz... * powiedział odchodząc *
Spojrzałaś jeszcze raz w lustro , owinęłaś włosy ręcznikiem i nacisnęłaś niepewnie klamkę . Po chwili zeszłaś po długich orzechowych schodach do salonu , gdzie siedzieli już chłopcy .
Lo : Emm.. czy Ty nie suszyłaś przed chwilą włosów ? * zapytał z podejrzliwym wzrokiem *
H : Jakoś dziwnie pachniesz . * stwierdził lokers przybliżając twarz do Twojej szyi *
Z : Harry nie pozwalaj sobie ! * wykrzyknął stając obok Was *
[T.I.] : Więc... * spojrzałaś na Zayn'a i Harry'ego * lepiej usiądźcie . Bo ja wiem jakie jest Wasze zamiłowanie do blondynek , no i ten...
Lo : Ogoliłaś się na łyso, bo nie jesteś blondynką ! * powiedział chłopak , przerywając Ci *
N : Nie , nie ja myślę , że ona zrobiła coś gorszego . * powiedział farbowany blondyn przygryzając żelki *
Li : Dajcie jej dojść do słowa . * powiedział Daddy uspokajając konwersujących ze sobą Horan'a i Tomlinson'a *
[T.I.] : Dziękuje . Więc... ja... * powiedziałaś ściągając ręcznik *
Oczy chłopaków zwrócone zostały na Ciebie . Popatrzyłaś na Zayn'a , który był zdezorientowany całą sytuacja .
Z : * wstając * Co Ty zrobiłaś ?
[T.I.] : Przecież podobają Ci się blondynki . * powiedziałaś poprawiając włosy *
Z : [T.I.]...
Li : * przeciągając się * Już późno , chłopcy chodźcie spać .
N : Ale przecież jest dopiero dwunasta ! * powiedział oburzony Irlandczyk *
H : Temu to wszystko trzeba tłumaczyć ...
N : Ale co tłumaczyć ? * po chwili namysłu * AAA! No rzeczywiście już późno .
Tym sposobem zostaliście z Zayn'em sam na sam .
[T.I.] : Jaka ja jestem głupia ... * powiedziałaś pukając się w czoło *
Z : Nie, nie jesteś . * powiedział przysuwając się bliżej , na co Twoje ciało przeszły dreszcze * Byłaś zazdrosna, to znaczy ,że Ci na mnie zależy . Ale wolę Twój naturalny kolor włosów . * powiedział ukazując szereg białych zębów * Kocham Cię taką jaką jesteś , nie chce żebyś się przeze mnie zmieniała . * przybliżając się jeszcze trochę i obejmując Cię delikatnie w pasie * W brązie , w rudym , w blondzie , w różowym , niebieski , na łyso- to nie ma znaczenia . Kocha się osobę za to jaka jest , a nie kim jest .
[T.I.] : Zayn ja przepraszam . Tak strasznie mi głupio ... * powiedziałaś spuszczając głowę *
Z : * chwytając delikatnie Twoją twarz w dłonie * Niedługo kolor zniknie , nie martw się .
Po tych słowach nachylił się i złączył Wasze usta w gorącym pocałunku .
Z : * odrywajac się od Ciebie * Swoją drogą do twarzy Ci w blondzie . * powiedział przygryzając wargę *
Bez wahania chwyciłaś mulata za rękę i zaprowadziłaś do Waszej sypialni .
N : * zajadając banana * A gdzie to się nasza panienka wybiera , o tak późnej porze ?
[T.I.] : * ubierając buty * Muszę iść po coś do sklepu . Gdzie Zayn ?
N : Przed chwilą wyszedł gdzieś z Liam'em .
[T.I.] : Ehh... będę za jakieś 30 minut . * powiedziałaś łapiąc portfel i całując Irlandczyka w policzek *
Udałaś się do pobliskiego marketu i bez zastanowienia udałaś się do działu , gdzie znajdowały się różnorodne kosmetyki do włosów . ' Blond...blond...blond... ' mruczałaś pod nosem przeszukując wielki regał z farbami i szamponetkami . W ostateczności zdecydowałaś się pofarbować włosy szamponetką . Nie przepadałaś za blondem . Wzięłaś do ręki cztery szamponetki tego koloru . Dlaczego tak dużo ? Dlatego , że miałaś bardzo ciemne , długie włosy . ' Chce blondynki ? To ją dostanie ! ' .
Kiedy wróciłaś do domu schowałaś saszetki do kieszeni bluzy , tak by nikt nie mógł ich zobaczyć.
Z : [T.I.] gdzie Ty się podziewałaś ? Wiesz jak się martwiłem . Nie odbierałaś telefonu . * powiedział próbując przytulić się do Ciebie *
[T.I.] : * odpychając Malik'a * Teraz ze mną chciałbyś sobie ' potańczyć ' ? * powiedziałaś akcentując ostatnie słowo * .
Z : O czym Ty mówisz ? * powiedział ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy *
[T.I.] : Podobno dobrze całujesz . Tak napisała Twoja blondyneczka . * powiedziałaś zakładając ręce na piersi *
Z : Co ? Nie ! To jest nie prawda . Nie całowałem żadnej dziewczyny . * krzyknął , przywołując Wszystkich domowników do wielkiego salonu *
H : Co się znowu stało ? * powiedział wymachując zabawnie rękoma *
[T.I.] : Niech Zayn Ci wytłumaczy . Wy macie słabość do blondynek . * powiedziałaś i udałaś się do łazienki w sypialni , uprzednio zamykając drzwi pomieszczenia na klucz *
Otworzyłaś wszystkie zaszetki a zawartość przelałaś do miseczki . Wymieszałaś substancję i nałożyłaś ją na włosy . Po odczekaniu odpowiedniej ilości czasu , umyłaś dokładnie włosy . Miałaś zmieszaną minę, ponieważ nie do końca byłaś przekonana do swojego czynu . Wyjęłaś z mahoniowej szafki niebieską suszarkę Zayn'a i dokładnie wysuszyłaś swoje włosy . Spojrzałaś w lustro i musiałaś przyznać , że było Ci w tym kolorze do twarzy . Słyszałaś jak drzwi do sypialni otwierają się , później słyszałaś kroki aż w końcu charakterystyczne dla mulata chrząkanie .
Z : [T.I.] proszę wyjdź . Ja tak nie mogę . Uwierz , że ja i ona... że my nic ten . * powiedział próbując otworzyć drzwi * .
[T.I.] : Zejdź do chłopaków , zaraz do Was dołączę . * powiedziałaś łapiąc wielki czekoladowy ręcznik *
Z : Jak sobie życzysz... * powiedział odchodząc *
Spojrzałaś jeszcze raz w lustro , owinęłaś włosy ręcznikiem i nacisnęłaś niepewnie klamkę . Po chwili zeszłaś po długich orzechowych schodach do salonu , gdzie siedzieli już chłopcy .
Lo : Emm.. czy Ty nie suszyłaś przed chwilą włosów ? * zapytał z podejrzliwym wzrokiem *
H : Jakoś dziwnie pachniesz . * stwierdził lokers przybliżając twarz do Twojej szyi *
Z : Harry nie pozwalaj sobie ! * wykrzyknął stając obok Was *
[T.I.] : Więc... * spojrzałaś na Zayn'a i Harry'ego * lepiej usiądźcie . Bo ja wiem jakie jest Wasze zamiłowanie do blondynek , no i ten...
Lo : Ogoliłaś się na łyso, bo nie jesteś blondynką ! * powiedział chłopak , przerywając Ci *
N : Nie , nie ja myślę , że ona zrobiła coś gorszego . * powiedział farbowany blondyn przygryzając żelki *
Li : Dajcie jej dojść do słowa . * powiedział Daddy uspokajając konwersujących ze sobą Horan'a i Tomlinson'a *
[T.I.] : Dziękuje . Więc... ja... * powiedziałaś ściągając ręcznik *
Oczy chłopaków zwrócone zostały na Ciebie . Popatrzyłaś na Zayn'a , który był zdezorientowany całą sytuacja .
Z : * wstając * Co Ty zrobiłaś ?
[T.I.] : Przecież podobają Ci się blondynki . * powiedziałaś poprawiając włosy *
Z : [T.I.]...
Li : * przeciągając się * Już późno , chłopcy chodźcie spać .
N : Ale przecież jest dopiero dwunasta ! * powiedział oburzony Irlandczyk *
H : Temu to wszystko trzeba tłumaczyć ...
N : Ale co tłumaczyć ? * po chwili namysłu * AAA! No rzeczywiście już późno .
Tym sposobem zostaliście z Zayn'em sam na sam .
[T.I.] : Jaka ja jestem głupia ... * powiedziałaś pukając się w czoło *
Z : Nie, nie jesteś . * powiedział przysuwając się bliżej , na co Twoje ciało przeszły dreszcze * Byłaś zazdrosna, to znaczy ,że Ci na mnie zależy . Ale wolę Twój naturalny kolor włosów . * powiedział ukazując szereg białych zębów * Kocham Cię taką jaką jesteś , nie chce żebyś się przeze mnie zmieniała . * przybliżając się jeszcze trochę i obejmując Cię delikatnie w pasie * W brązie , w rudym , w blondzie , w różowym , niebieski , na łyso- to nie ma znaczenia . Kocha się osobę za to jaka jest , a nie kim jest .
[T.I.] : Zayn ja przepraszam . Tak strasznie mi głupio ... * powiedziałaś spuszczając głowę *
Z : * chwytając delikatnie Twoją twarz w dłonie * Niedługo kolor zniknie , nie martw się .
Po tych słowach nachylił się i złączył Wasze usta w gorącym pocałunku .
Z : * odrywajac się od Ciebie * Swoją drogą do twarzy Ci w blondzie . * powiedział przygryzając wargę *
Bez wahania chwyciłaś mulata za rękę i zaprowadziłaś do Waszej sypialni .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz