Obiecany wcześniej imagin . Trochę krótki , jednak nie miałam za wiele czasu . Dlatego też , wieczorem powinien ukazać się dłuższy imagin . ; )
Enjoy xx
[A]- Adres
-------------------------------------------------------------------------------------------------
21. Od niedawna byłaś żoną słynnego Niall'a Horan'a z One Direction . Oprócz tego byłaś w 8 miesiącu ciąży . Razem z mężem wyczekiwaliście narodzin Waszej córeczki . Mieszkaliście z resztą chłopaków z 1D , ponieważ nie zaleźliście jeszcze odpowiedniego mieszkania dla siebie .
Wszyscy razem oglądaliście ostatnią część 'Zmierzchu' . Nagle poczułaś kopnięcie . Zignorowałaś całe zajście , ponieważ zdarzało się to dość często .
Kolejne , tym razem mocniejsze kopnięcie . Lekko jęknęłaś z bólu i delikatnie skuliłaś się .
N : Kochanie , wszystko w porządku ? * zapytał zatroskany Irlandczyk *
[T.I.] : * wyprostowując się * Tak , wszystko jest w porządku . * powiedziałaś niechętnie się uśmiechając *
Kolejne kopnięcie , tym razem nie wytrzymałaś i krzyknęłaś na cały głos .
N : Co się dzieje ? * zapytał chłopak wstając *
[T.I.] : Chyba , ja chyba * mówiłaś próbując uregulować swój oddech * Ja chyba rodzę . * AAAAAAAAAA ! * po raz kolejny krzyknęłaś z bólu *
Z : Nie , chyba tylko na pewno . * krzyknął Zayn widząc , że odeszły Ci wody *
Wszyscy chłopcy wstali krzątając się po pokoju i krzycząc . Sami nie wiedzieli co robić . Niall pobladł , po czym usiadł na kanapie . Harry , podbiegł do Ciebie chwycił Cię za rękę i próbował uspokoić .
Lo : Zadzwonie do mamy . * powiedział Lou potykając się o poduszki *
Z : * podchodząc do Niallera * Niall oddychaj , oddychaj !
Nie musiał długo czekać . Niall pod wpływem emocji zemdlał . Ty przez burzę hormonów zaczęłaś płakać . Teraz nie martwiłaś się o siebie tylko o Niall'a .
H : * cały czas trzymając Cię za rękę * Liam , dzwoń na pogotowie . Zayn , spróbuj ocucić Niall'a .
Li : < rozmowa telefoniczna >
- Proszę wysłać karetkę pod adres [A] . Mamy tu rodzącą kobietę i mężczyznę , który zemdlał .
- ...
- Ale szybko !
< koniec rozmowy >
Li : Powiedzieli , że będą najpóźniej za 15 minut .
H : Cholera nie mamy tyle czasu ! * powiedział chłopak , który o mało co nie dostał zawału *
Lo : * biegnąc z szklanką wody * To powinno zadziałać . * rzucił szybko Louis i wylał zawartość naczynia na twarz Horan'a *
N : O Jezu , ale miałem sen . Śniło mi się , że [T.I.] rodzi , a ja zemdlałem . * powiedział chłopak lekko zdezorientowany *
[T.I.] : Niall , to nie jest sen ! * wykrzyczałaś , po czym ponownie skuliłaś się z bólu *
N : *podbiegając do Ciebie * Wszystko będzie dobrze , zobaczysz . * całując Cię w czoło *
Lo : Przyjechali . * powiedział Tomlinson chwytając Twoją torbę zapakowaną specjalnie na tę okazję *
[T.I.] : Pomóżcie mi wstać . * powiedziałaś chwytając mocniej Harry'ego i Niall'a . *
Dojechaliście do szpitala po czym zaraz zabrano Cię na salę operacyjną . Niall przez cały czas trzymał Cię za rękę a reszta spełniała każdą Twoją zachciankę .
Po 6 godzinach ciężkiej walki , w końcu na świat przyszła Wasza córeczka , którą po konsultacji z wujkami nazwaliście Bella .
Był to jeden z najważniejszych i najdziwniejszych dni w Twoim życiu .
Hahaha, jakby takie cos na serio sie stalo to byloby dokladnie tak jak napisalas :) Hahah, jeden wielki chaos :D Niall by zemdlal, a Liam probowalby ogarnac sytuacje... :)))
OdpowiedzUsuńCudny imagin!
-@andzelikaab
www.directionersimaginy69.blogspot.com
Haha,cudnee . Uśmiałam się :DD
OdpowiedzUsuń