niedziela, 22 lipca 2012

Niall .

Obiecany wcześniej imagin . Trochę krótki , jednak nie miałam za wiele czasu . Dlatego też , wieczorem powinien ukazać się dłuższy imagin . ; ) 
Enjoy xx 
[A]- Adres 
-------------------------------------------------------------------------------------------------
21. Od niedawna byłaś  żoną słynnego Niall'a Horan'a z One Direction . Oprócz tego byłaś w 8 miesiącu ciąży . Razem z mężem wyczekiwaliście narodzin Waszej córeczki . Mieszkaliście z resztą chłopaków z 1D , ponieważ nie zaleźliście jeszcze odpowiedniego mieszkania dla siebie . 
Wszyscy razem oglądaliście ostatnią część 'Zmierzchu' . Nagle poczułaś kopnięcie . Zignorowałaś całe zajście , ponieważ zdarzało się to dość często . 
Kolejne , tym razem mocniejsze kopnięcie . Lekko jęknęłaś z bólu i delikatnie skuliłaś się . 
N : Kochanie , wszystko w porządku ? * zapytał zatroskany Irlandczyk * 
[T.I.] : * wyprostowując się * Tak , wszystko jest w porządku . * powiedziałaś niechętnie się uśmiechając * 
Kolejne kopnięcie , tym razem nie wytrzymałaś i krzyknęłaś na cały głos . 
N : Co się dzieje ? * zapytał chłopak wstając * 
[T.I.] : Chyba , ja chyba * mówiłaś próbując uregulować swój oddech * Ja chyba rodzę . * AAAAAAAAAA ! * po raz kolejny krzyknęłaś z bólu * 
Z : Nie , chyba tylko na pewno . * krzyknął Zayn widząc , że odeszły Ci wody * 
Wszyscy chłopcy wstali krzątając się po pokoju i krzycząc . Sami nie wiedzieli co robić . Niall pobladł , po czym usiadł na kanapie . Harry , podbiegł do Ciebie chwycił Cię za rękę i próbował uspokoić .
Lo : Zadzwonie do mamy . * powiedział Lou potykając się o poduszki * 
Z : * podchodząc do Niallera * Niall oddychaj , oddychaj ! 
Nie musiał długo czekać . Niall pod wpływem emocji zemdlał . Ty przez burzę hormonów zaczęłaś płakać . Teraz nie martwiłaś się o siebie tylko o Niall'a . 
H : * cały czas trzymając Cię za rękę * Liam , dzwoń na pogotowie . Zayn , spróbuj ocucić Niall'a . 
Li : < rozmowa telefoniczna > 
- Proszę wysłać karetkę pod adres [A] . Mamy tu rodzącą kobietę i mężczyznę , który zemdlał . 
- ...
- Ale szybko ! 
< koniec rozmowy > 






Li : Powiedzieli , że będą najpóźniej za 15 minut . 
H : Cholera nie mamy tyle czasu ! * powiedział chłopak , który o mało co nie dostał zawału * 
Lo : * biegnąc z szklanką wody * To powinno zadziałać . * rzucił szybko Louis i wylał zawartość naczynia na twarz Horan'a * 
: O Jezu , ale miałem sen . Śniło mi się , że [T.I.] rodzi , a ja zemdlałem . *  powiedział chłopak lekko zdezorientowany *
[T.I.] : Niall , to nie jest sen ! * wykrzyczałaś , po czym ponownie skuliłaś się z bólu * 
N :  *podbiegając do Ciebie * Wszystko będzie dobrze , zobaczysz . * całując Cię w czoło * 
Lo : Przyjechali . * powiedział Tomlinson chwytając Twoją torbę zapakowaną specjalnie na tę okazję * 
[T.I.] : Pomóżcie mi wstać . * powiedziałaś chwytając mocniej Harry'ego i Niall'a . * 
Dojechaliście do szpitala po czym zaraz zabrano Cię na salę operacyjną . Niall przez cały czas trzymał Cię za rękę a reszta spełniała każdą Twoją zachciankę . 
Po 6 godzinach ciężkiej walki , w końcu na świat przyszła Wasza córeczka , którą po konsultacji z wujkami nazwaliście Bella .
 Był to jeden z najważniejszych i najdziwniejszych dni w Twoim życiu .  

2 komentarze:

  1. Hahaha, jakby takie cos na serio sie stalo to byloby dokladnie tak jak napisalas :) Hahah, jeden wielki chaos :D Niall by zemdlal, a Liam probowalby ogarnac sytuacje... :)))
    Cudny imagin!
    -@andzelikaab


    www.directionersimaginy69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha,cudnee . Uśmiałam się :DD

    OdpowiedzUsuń